W dniu jutrzejszym będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa. Data ta ściśle związana jest z wydarzeniami z 11 lipca 1943 r., tzw. krwawej niedzieli, kiedy to działające na tamtych terenach oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińskiej Powstańczej Armii, a także dywizja SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje współpracujące z Niemcami dokonały skoordynowanego ataku na obywateli II Rzeczypospolitej Polskiej. Była to kulminacja trwających od początku 1943 r. morderstw i wypędzania Polaków z ich domów.
Rzeź wołyńska to niewątpliwie jeden z najtragiczniejszych okresów w historii Polski. Zbrodnie na Polakach dokonywane były z niebywałym okrucieństwem. Według historyków i badaczy tylko 11 lipca 1943 r. miało zginąć ok. 8 tys. naszych rodaków. W sumie w latach 1943–1945 zamordowano ok. 100 tys. Polaków. Ginęli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości narodowych, a także Ukraińcy starający się pomóc ofiarom.
Pamiętajmy w tym dniu o zamordowanych, z których tak wielu wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. Niech ten dzień skłania nas do refleksji, będzie czasem zadumy i pamięci.
W tym dniu w całym kraju organizowane będą obchody upamiętniające. W Domostawie (gmina Jarocin) w niedzielę 14 lipca o godzinie 11:00 nastąpi odsłonięcie i poświęcenie pomnika powstałego w hołdzie pomordowanym. Jest to dzieło nieżyjącego już Andrzeja Pityńskiego, wybitnego rzeźbiarza pochodzącego z Ulanowa.