Czternaście lat temu, 10 kwietnia 2010 roku, tragiczna katastrofa samolotu Tu-154M w Smoleńsku pochłonęła życie 96 osób, w tym prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z małżonką Marią, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz inne ważne osobistości. Polska delegacja podróżowała na uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej. Samolot wystartował z warszawskiego lotniska tuż przed godziną 7:30 rano, zmierzając do Smoleńska, skąd członkowie delegacji mieli udać się do Katynia samochodami, gdzie zaplanowane były uroczystości rocznicowe o godzinie 9:30.

 

Jednak o godzinie 8:41 samolot rozbił się w pobliżu lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, tracąc życie wszyscy znajdujący się na pokładzie: 89 członków delegacji oraz 7 osób załogi Tu-154M. Tego samego dnia ogłoszono żałobę narodową, która trwała do 18 kwietnia do godziny 24.

17 kwietnia na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyły się państwowe uroczystości żałobne na cześć ofiar katastrofy. 18 kwietnia para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy spoczęli w krypcie Katedry na Wawelu. Pogrzeby ofiar katastrofy smoleńskiej trwały do 28 kwietnia. Katastrofa ta nie ma sobie równych w historii Polski ani światowego lotnictwa. Jej skutki były niezwykle tragiczne dla Polski i Polaków. Nigdy dotąd w czasach pokoju nie doszło do tak gwałtownej utraty życia tak wielu osób, które miały tak duży wkład w rozwój i jedność narodową.